To taniec, którego korzenie sięgają tradycyjnych tańców afrykańskich, jednak jego rozkwit przypada na późne lata 80-te i bardziej kojarzony jest ze Stanami Zjednoczonymi. Popularność zdobywał dzięki amerykańskim teledyskom i wpisaniu się w kulturę Hip-Hopu. Apetyczne twerkowanie, a w zasadzie „tańczenie w wyzywającym stylu poprzez kręcenie biodrami” (bo tak tłumaczy się to pojęcie), przyjęło się w popkulturze dodając nieco pikanterii występom artystycznym na całym świecie. Wiele gwiazd sceny muzycznej m.in. Rihanna, Beyonce czy Nicky Minaj chętnie prezentują swoje taneczne umiejętności właśnie w tym stylu podczas swoich koncertów.
Technika ta opiera się na charakterystycznych bujanych ruchach bioder i pośladków, szeroko znanych jako „trzęsienie” oraz na izolacji miednicy. Skupiamy się na tym, by właśnie ta część naszego ciała zyskała nowe spektrum ruchu. Wbrew pozorom, taniec ten wymaga sporych nakładów pracy nad poszczególnymi partiami ciała. Odpowiedni warsztat jest tutaj niezbędny. By dynamicznie poruszać pośladkami i mieć kontrolę nad rytmiką tego hipnotyzującego kołysania, niezbędne jest wzmocnienie mięśni.